Jeśli szukacie bylin, które długo i obficie kwitną a do tego nie są zbyt wymagające to jeżwóki są doskonałym wyborem. Jeśli tylko spełnimy kilka małych warunków co do ich uparawy kwiatami jeżówek możemy cieszyć się od maja do pierwszych przymrozków. Tak,tak … prawda że są niesamowite!?
Aby tak kwitły wystarczy zapewnić im słoneczne stanowisko, ewentualnie półcieniste (ale wtedy słabiej i później kwitną) oraz przepuszczalną, żyzną a nawet lekko gliniastą glebę. To w zasadzie powinno wystarczyć by roślina w naszym ogrodzie poczuła się dobrze. Warto je zasilać nawozami by wzmocnić ich system korzeniowy oraz by zmusić je do jeszcze bujniejszego kwitnienia. Dodatkowo warto usuwać im przekwitłe kwiatostany, wtedy roślina szybciej wytworzy nowe kwiaty i będzie zdrowsza.
Jeżówki należą do gatunku roślin miododajnych. Jeśli mamy je w swoim ogrodzie to mamy w nim też życie, gdyż bylina ta jest uwielbiana przez różnego rodzaju motyle i owady. W słoneczny dzień od świtu do zmierzchu trwa tutaj dzielna praca trzmieli, przczół i motyli, które na nas praktycznie nie zwaracają żadnej uwagi.
Jeżówki w swoim ogrodze mam od kilku już lat i ciągle uczę się o nich czegoś nowego. Są to rośliny dość odporne na mróz i choroby. Jednak okazuję się, że czasem jednak potyrzebują naszej pomocy szczególnie, gdy są późne bezśnieżne zimy (tak jak było w tym roku) i kilka gatunków niestety mimo okrycia nieprzetrwało. Tegoroczne upały też pokazują, że należy uważać szczególnie na choroby grzybowe które mogą zaatakować roślinę.
Jeżówka potrafi dorastać nawet do 100 cm wysokości. Rośnie dość szybko i na rabatach tworzy piękne i dorodne plamy kolorystyczne. Dość łatwo się rozmnaża z nasion ale uwaga! tylko te podstawowe gatunki jak jeżówka biała „Alba” czy różówa „Leuchstern” albo „Magnus” czerwona. Wszystkie pozostałe z nasion nie osiągną cech rośliny matecznej a więć należy je rozmanażać przez podział karpy.
W sklepach ogrodniczych mamy całą masę gatunków o kwiatach pojedyńczych i pełnych w różnej gamie kolorystycznej od bieli przez żółty, róż i ciemne czerwone. Są także odmiany o kwiatach dwubarwnych jak np. „Green Twister”.
Ja u siebie posiadam też kilka gatunków z których niektóre doskonale sobie radzą w nasadzeniach pod konarami dużych drzew. Oto mały przegląd najciekawszych według mnie przedstawicieli tego gatunku.
„Hot Papaya” niesamowity, wyrazisty kolor pomarńczy albo papai ;),
„Southern belle” piękny amarantowy pełny kwiat,
„Green eyes” różowa z zielonym mrugającym oczkiem,
„Ropberry Trufle” piękny, pełny kwiat poczatkowo lekko pomarańczowy potem różowy na mocnej i ciemnej łodydze,
„Aloha” klasyczny piekny pokrój i kremowy kolor,
„Secret glow” pełny żółty kwiat,
„Delicius Candy” z charakterystycznym płatkiem zadartym do góry,
„Green Jewel” – zielony kwiat – dość wrazliwa odmiana,
„Milkshake” o białym , pełnym kwiecie u mnie dobrze radzi sobie w pólcieniu,
„Hot Lava” o ciemnym czerwonym kolorze kwiatu.
Dodatkowym atutem jeżówek są ich właściwości farmakologiczne. Jest to naturalny antybiotyk (echinacea). Przyspiesza i łagodzi stany zapalne oraz gojenie się ran. Stosowany do wytwarzania antybiotyków. Mając jeżówki w ogrodzie mamy także lek.
Mam nadzieję, że choć troszeczkę przekonałam Was do uprawy jeżówki w ogrodzie. Kwiaty ma piękne i praktycznie w każdym kolorze no może poza niebeskim. Na kilka lat mojej praktyki z tymi bylinami śmiem twierdzić, że są najmnie wymagającycmi i bardzo długo i obficie kwitną. Mimo posiadania j/w dość sporej kolekcji odmian ciągle dosadzam nowe bo wciąż mnie zachwycają swoją delikatnością, prostotą i pięknem a do tego ten cudowny pokaz róznych motyli – to istny raj dla oczu.