WARSZAWIANKI – KOSMOSY – ONĘTKI – KWIATY DO OGRODÓW WIEJSKICH, RUSTYKALNYCH I NASADZEŃ NATURALISTYCZNYCH

Ta niezwykła roślina pochodzi z rejonu obu ameryk. Jednak najwięcej gatunków występuje na terenie Meksyku. W naszych polskich ogrodach szczególne miejsce zajęła po II wojnie światowej. Stąd też wzięła się przyjęta u nas na terenie Mazowsza nazwa „Warszawianka”, gdyż najprawdopodobniej były to pierwsze kwiaty, które po wojnie wyrosły na gruzach zniszczonej Warszawy.

Inna zaś legenda dotyczy drugiej nazwy tej rośliny. Nazwa ”Kosmos” wzięła się z języka greckiego i oznacza porządek, harmonię, ład i ozdobę.  Wszystko się zgadza: kwiat jest piękny i jest niezwykłą ozdobą w ogrodzie lub w wazonie. Ale co ma do tego ład i harmonia? Otóż nazwa nawiązuje do niezwykle idealnego i regularnego ustawienia płatków na koszyczkach kwiatowych – i jak przyjżymy się kwiatom dogłębnie to faktycznie wszystko jest bardzo regularne można by uznać za idealne.

Onętek, kosmos czy Warszawianka to ta sama roślina funkcjonująca pod różnymi nazwami w różnych regionach Polski.  Bardzo piękna ale niezwykle delikatna i wrażliwa na przymrozki.

SIEWKA KOSMOSA

Choć małe siewki wyglądające trochę jak koperek są niepozorne, to jednak mogą nas zaskoczyć, bo wyrasta z nich potężna łodyga (dorasta nawet do 150 cm) mocno krzewiąca się. Dlatego miejsce na rabatach dla kosmosów powinno być mocno przemyślane. Po pierwsze po to, by sadzonka nie zagłuszyła innych roślin na rabacie. Po drugie by ona sama mogła swobodnie rosnąć.

Onętki w naszym klimacie to rośliny jednoroczne.  Zakwitają pod koniec czerwca lub w lipcu i kwitną aż do samych przymrozków. Doskonale nadają się do uprawy w dużych donicach na balkonach lub tarasach a także na przestronne ogrodowe rabaty do ogrodów wiejskich.

Ostatnio da się zaobserwować bardzo silny trend (co zresztą jest zrozumiałym z racji okresowo występującej suszy w okresie letnim)  do nasadzeń naturalistycznych. W takich nasadzeniach kosmos wydaje się być rośliną wprost idealną, gdyż ma niewielkie wymagania glebowe. Ziemia może być piaszczysta ale stanowisko słoneczne. Nie ma również wymagań co do nawożenia, wręcz przeciwnie zbyt duża jego ilość powoduje, że roślina buduje bardzo dużą masę liściową a bardzo mało kwitnie. Aby więc cieszyć się pięknymi kwiatami nie powinniśmy rośliny nawozić a tak na serio możemy o niej praktycznie zapomnieć i dać jej rosnąć na słońcu. W takich naturalnych nasadzeniach wyglądają najpiękniej. Doskonale nadają się na łąki kwietne, gdyż doskonale znoszą suszę i są bardzo miododajne. Przez cały okres kwitnienia można zaobserwować na nich całe rzesze zapylaczy. Kolejnym plusem takiej uprawy kosmosów jest to że mogą rosnąć w jednym miejscu przez kilka lat, nie trzeba zmieniać im stanowiska co roku jak innym roślinom.

Te urocze kwiaty idealnie nadają się również na kwiat cięty do bukietów i kompozycji florystycznych. Z jego udziałem można tworzyć przepiękne, przestrzenne kompozycje.

Warszawianki możemy wyhodować sami od nasionka. Aby kwitły jak najwcześniej możemy je wysiać na rozsadę już pod koniec marca i w kwietniu (wtedy trzymamy je w ciepłych szklarniach lub na chłodnych domowych parapetach) lub możemy wysiać je wprost do gruntu na miejsce stałe w okolicy połowy maja. Kiedy rośliny dorosną warto pomyśleć o podporach, gdyż wiatr lubi je przewracać. Mając swoje rośliny  w okresie jesiennym możemy sami zbierać z nich nasiona i wysiać w następnym sezonie. I choć nie zawsze z nich będą takie same kolory kwiatów w następnym sezonie (nie każda roślina przekazuje cechy mateczne) to satysfakcja, że sami go pielęgnujemy od nasionka sięga zenitu.

Onętki występują w różnych kolorach (od białego po różne odcienie różu, fioletu, żółtego, pomarańczu aż po krwisto czerwony) i odmianach (o kwiatach pojedynczych, półpełnych i pełnych). Ja w swoim ogrodzie wysiewałam różne odmiany i kilka z najpiękniejszych macie poniżej na zdjęciach.

Przetestowałam też takie ciekawostki jak „Kosmos siarkowy”, który ma zupełnie inne liście od tych odmian najbardziej popularnych. Ma też niezwykły bo intensywnie pomarańczowy kolor. Pokrój ma równie silny a także te same wymagania.

KOSMOS SIARKOWY

Kolejną nowinka jaką miałam u siebie na rabatach oraz w donicy był onętek krwistoczerwony zwany potocznie czekoladowym. Nazwa ta wzięła się od zapachu, miał pachnieć czekoladą – ale jak dla mnie był on średnio wyczuwalny. Sam kwiat był piękny bordowo – czerwony, nieco drobniejszy ale i sama roślina była niższa (ok 50 cm długości). Najważniejszym  i najciekawszym co wyróżniało go od innych odmian było to że rozmnaża się go przez podział bulwy (jak dalie), więc trzeba go wykopywać na zimę.

Miałam dwie odmiany tego kosmosa jedna o okrągłych platkach kwiatów a druga miała płatki ostro zakończone. Obie wyglądały bardzo interesująco, choć są zdecydowanie trudniejsze w uprawie od zwykłych kosmosów które by zacząć swoją przygodę z ogrodem są rozwiązaniem idealnym.

Dodaj komentarz