Osróżeczka polna – roślina jednoroczna idealna na suche stanowisko

  

Ostróżeczka polna bardzo często błędnie mylona jest z ostróżką. W rzeczywistości są to dwie zupełnie inne rośliny choć zbliżone do siebie pokrojem, wzrostem i kwiatem. Ostróżka to bylina czyli roślina wieloletnia, duża i masywna. Ostróżeczka należy do roślin jednorocznych, które do obfitego kwitnienia potrzebują kilka tygodni przemrożenia. Jest drobniejsza i niższa. Sami widzicie iż różnica pomiędzy ostróżką i ostróżeczką jest zasadnicza.

  Ostróżeczka ma strzelisty,  stożkowy pokrój. Charakterystyczne są jej delikatne koperkowe liście oraz drobne kwiaty zebrane po kilka w długi jak świeca kwiatostan. Dorastają do ok. 120 cm wysokości. Najobficiej kwitną wczesnym latem ale potrafią powtarzać kwitnienie aż do przymrozków. Pokrój mają sztywny, ale przy dużych wiatrach potrafią się pokładać. Ja zazwyczaj stosuje dla nich podpory w postaci siatki lub zwykłego patyka lub sadzę je pomiędzy takim gatunkami roślin na których z  powodzeniem mogą się wesprzeć.

   Jej wysoki pokrój nadaje niebywałej lekkości i zwiewności każdej rabacie. U mnie świetnie komponują się z różami i szałwią „Blue Bouquetta”. Robią doskonałe tło dla roślin z niższych partii rabat. Z roku na rok potrafi  ładnie się rozsiewać nadając rabatom naturalistycznego charakteru. Raz zaproszona do ogrodu potrafi się w nim rozgościć na dłużej.

   Jest niewymagająca. Preferuje suche, przepuszczalne i żyzne gleby.  Nie lubi nadmiaru wody. Stanowisko powinno być słoneczne do półcienistego. Nawożenie bardzo umiarkowane. Zbyt duża dawka nawozu sprawi, że roślina  wypuści dużo liści a słabo będzie kwitnąć. Pielęgnacja jej sprowadza się jedynie do ścinania przekwitłych kwiatostanów by mogła rozkwitnąć na nowo.

   Ostróżeczka to doskonała roślina również na kwiat cięty do bukietu. Uprawiana na farmowych zagonach, odpowiednio przygotowana oraz kondycjonowana potrafi stać w wazonie nawet do 10 dni. Bardzo pięknie się prezentuje zarówno w bukietach jak i w delikatnych kompozycjach kwiatowych.

   Wysiewamy ją z nasion. W najciekawsze i najpiękniejsze odmiany najprędzej zaopatrzymy sie w polskich i zagranicznych sklepach internetowych. Występują one w różnych kolorach. Od białego po różne odcienie różu, niebieskiego i fioletu. Niektóre odmiany mają kwiaty pełne a inne pojedyncze. Moje ulubione to „Frosted Skies”, „Light Pink”, „Brisbane Carmine Rose” oraz  “Brisbane White”.

   Wieloletnie doświadczenie pokazało mi, że jest to roślina która lepiej znosi chłodniejsze temperatury, dlatego do obfitego kwitnienia potrzebuje mniej więcej około sześciu tygodni przechłodzenia. Praktyka pokazała, iż wysiew jesienny  (wrzesień – październik) tej rośliny ma lepsze wschody niż wysiew wiosenny (marzec-maj). Najlepiej wysiewać ją wprost do gruntu. Wschody są wtedy bliskie 100%. Zaobserwowałam iż jesienna rozsada jest mocniejsza. Zdąży wykiełkować i wykształcić mocny system korzeniowy jeszcze przed zimą. I bardzo szybko rusza wiosną.  Wysiew wiosenny u mnie był dużo słabszy i mniej odporny. Jednak by poprawić kiełkowanie wiosną wkładałam nasiona na kilka tygodni do lodówki a potem dopiero wysiewałam do wielodoniczek  na rozsadę.  Finalnie okazywało się że rozsada jesienna, mimo że czasem była mniejsza, kwitła wcześniej niż wiosenna.

„Frosted Skies”

   Ostróżeczka nie potrzebuje dużo atencji z naszej strony. Jej niebywała zaletą jest szybki wzrost i wzbogacenie naszych rabat w bardzo piękne i wysokie plamy kolorystyczne. Jest idealną rośliną na suche stanowiska co w obecnym czasie jest bardzo cenne. Do tego wszystkiego jest to roślina miododajna. Uwielbiają ją trzmiele, pszczoły i motyle. W ciągu dnia na kwiatach jest niesamowity harmider a to jest olbrzymi powód do tego by zaprosić ją na ogrodowe rabaty.

Jedna uwaga do wpisu “Osróżeczka polna – roślina jednoroczna idealna na suche stanowisko

  1. Pingback: Piękno Słoneczniczka „Burning Hearts” w Ogrodzie | Ogród Mróweczki

Dodaj komentarz