JARZMIANKA WIĘKSZA – ROŚLINA IDEALNA DO WYPEŁNIENIA RABAT.

Jarzmianka większa z języka łacińskiego „Astrantia major” wysępuje w Europie, Azji a także w Ameryce Północnej. Na terenie południowej Polski uznana jest za gatunek rodzimy. Można ją spotkać na górskich obszarach leśnych jak i na łąkach.

Jest to bylina z rodziny selerowatych. Liście swoim kształtem w pewnym stopniu przypominają nać selera, gdyż są mocno powcinane, skrętoległe i ciemnozielone a na brzegach ząbkowane. Pokrój Astranti jest krzaczasty i wzniesiony. Roślina dorasta od 50 do 80 cm wysokości.

Kwitnie od maja do lipca. Kwiat pojawia się na łodygach wzniesionych mocno ponad liście. Kwitnienie jest obfite. Kwiaty zebrane są po kilka sztuk tworząc nieregularne grona kwiatowe. Kolor ich zależy od odmiany (różowe, białe, czerwone czy bordowe). Jarzmianka jest bardzo miododajna. Stanowi więc doskonały pożytek dla zapylaczy. Po kwitnieniu dobrze jest ściąć roślinę tuż nad ziemią tak, by ponownie zakwitła nam jesienią. Kwiaty jarzmianki świetnie nadają się na kwiat cięty do żywych kompozycji florystycznych nadając im niebywałej lekkości jak i do bukietów. Możemy je również zasuszyć i cieszyć się nimi w wazonie w okresie zimowym.

Astrantaia to roślina uchodząca, jak podaje literatura za „wybitnie odporną”. I faktycznie tak jest pod warunkiem że nie rośnie na bardzo dużym słońcu i nie ma zbyt mokro w korzeniach. Nie choruje. Jest też odporna na szkodniki. Jest rośliną mało wymagającą i zupełnie nie kłopotliwą w uprawie. Lubi żyzną i przepuszczalną, dobrze zdrenowaną ziemię. Źle znosi zastoiny wody ale ziemia szczególnie w pierwszym roku uprawy powinna być umiarkowanie wilgotna. Dobrze rośnie na wyściółkowanym ale nie kwaśnym podłożu. W okresach przewlekłej suszy, jakie coraz częściej się zdarzają, należy pilnować stałej wilgotności. W naszym kimacie jest w pełni mrozoodporna.

Można ją rozmnażać na kilka sposobów. Najłatwiejszy i gawarantujący nam że każda z powstałych sadzonek będzie identyczna to podział dotychczasowej karpy na kilka sztuk. Drugi sposób polega na zebraniu nasion po kwitnieniu i wysianiu ich do gruntu. Z wysiewu nie zawsze dostaniemy w pełni takie same sadzonki, gdyż w ten sposób roślina nie zawsze powtarza cechy mateczne. Może się zdarzyć tak, że każda z siewek będzie miała np. inny kolor kwiatu. Poza tym rozmanażanie jarzmianki z nasion nie jest zbyt efektywne, gdyż one bardzo szybko tracą zdolność kiełkowania. Zdarza się jednak, że roślina wysiewa się sama. Tak jest i u mnie w ogrodzie. Samosiew jest jednak słaby i bardzo rzadko sie pojawia. Na jakieś 5 lat uprawy dochowałam się może kilku młodych siewek „niespodzianek”.

Jarzmainka to idealny wypełniacz dla ogrodowych rabat. Patrząc na nasadzenia przy większych osiedlach, tak włałśnie jest traktowana. Sadzona jest w miejscach po roślinach, ktore już przekwitły. Ja uważam, że astrantia jest tak delikatną w swojej prostocie i zasługuje na miejsce w każdym ogrodzie. Pięknie będzie się prezentować w donicach na balkonach i tarasach. Jest doskonałą rośliną zarówno do ogrodów naturalistycznych, wiejskich jak i nowoczesnych, gdyż w zestawieniu z falującymi na wietrze trawami wygląda obłędnie.

Na koniec jako ciekawostkę znalazłam w internecie informację, że jarzmianka doskonale odstrasza ślimaki z ogrodu. Czy to prawda? Nie mam pojęcia ale wiem jedno, że byłby to kolejny atut dla którego warto zaprosić ją na nasze rabaty.

Dodaj komentarz