Orliki, nazywane też polskimi storczykami, to wieloletnie byliny z rodziny jaskrowatych. W moim ogrodzie stałe miejsce mają od kilku pokoleń. Rok rocznie ukazują swoje niesamowicie barwne kwiaty – od bieli po czerwień, niebieski i fiolet. Potrafią nas zaskoczć, gdyż w wyniku mutacji (o czym poniżej) pojawiają sie też kwiaty dwubarwne.

Nazwa „Orlik” pochodzi od bardzo charakterystycznej budowy kwiatu, który przypomina szpon orła z charakterystyczną ostrogą . Kształt ma dzwonkowaty i mocno osadzony na szypułce. Kwiaty zwykle posiada pięć płatków z zakrzywionymi ostrogami i pięć bez niej.

Liście orlika są szarozielone,  sercowate a od spodniej strony nieco jaśniejsze. Swoim kształtem przypominają mi trochę polną koniczynę

Według mnie, nie są to rośliny zbyt wymagające. Dużym plusem jest to, że doskonale znoszą mróz. Nie wymagają specjalnego nawożenia – wystarczy dwa razy w sezonie. Kwitną długo i obficie. Nazywam je „wszędobylskimi”, gdyż same rozsiewają sie na rabatach. Stosunkowo łatwo się krzyżują miedzy gatunkami. Z powodu tej mutacji nie bądźmy zaskoczeni jesli w przyszłym sezonie na naszych rabatach pojawią sie rośliny w innej kolorystyce.

Byliny te upodobały sobie stanowisko pólcieniste. Orlik alpejski (Aguilegia alpina) to odmiana o fioletowo – niebieskich kwiatach, dorastająca do ok 60cm wysokości. Kwitnie od maja do lipca. Z kolei orlik ogrodowy (Aguilegia hybrida) świetnie radzi sobie w moim ogrodzie na pełnym słońcu. Odmianę tą cenię najbardziej za dwubarwny kolor kwiatu (czerwono-żółty) i zwarty kępiasty pokrój. Gatunek ten dorasta nawet do wysokości 1 metra ale jest nieco wrażliwszy i czasem wymaga okrycia na zimę (zdj.1).

Aby dobrze dobrze rosły i obficie kwitły powinny mieć przepuszczalną, żyzną i próchniczą glebę.  Orliki nie znoszą obecności wapnia w podłożu, ale cenią sobie mikroklimat, dlatego doskonale w moim ogrodzie czują się w pobliżu oczka wodnego.

Mimo swojego piękna orliki nie są roślinami pierwszego planu w ogrodzie, gdzyż po przekwitnięciu roślina zanika. Orliki szybko się regenerują  i jeszcze tego samego lata puszczają nowe liście.

Ciekawostką jest, że ten polski storczyk świetnie nadaje się na kwiat cięty do kompozycji florystycznych lub do wazonu. Cięcie należy wykonywać bardzo ostrożnie, gdyż skaleczona roślina wydziela trujące substancje. Kwiat ten jest również -i tu Was zaskoczę- rośliną leczniczą, wykorzystywaną w homeopatii jako środek moczopędny i żółciopędny.

Mam nadzieję że te zaskakujące rośliny zagoszczą i na Waszych rabatach?!